Re: Humor.
Wysłany: 17 Sty 2015, 02:53
Hm. Post Dinuirara jest nieco niepokojący. To może na wszelki wypadek przypomnę pierwszą pomoc w przypadku omdleń.
1)Sprawdzić bezpieczeństwo
2)Sprawdzić przytomność
3)Poszkodowany nieprzytomny - krzyknąć "pomocy"itp, poszkodowany przytomny - komfort termiczny, psychiczny itp.
4)Udrożnić drogi oddechowe, sprawdzić oddech (posłuchaj, popatrz, poczuj - 3xP) (10 sekund, przynajmniej dwa prawidłowe oddechy)
4)Poszkodowany nie oddycha - wezwanie pomocy(999 lub 112), RKO; poszkodowany oddycha - na około minutę ułożyć w pozycji czterokończynowej - ręce i nogi poszkodowanego w górze. (Nogi najlepiej podnieść najpierw, trzymając za nogawki spodni, można uklęknąć na jedno kolano i oprzeć nogi poszkodowanego o drugie; ręce najłatwiej trzymać za kciuki. Uniesienie rąk wysoko automatycznie powoduje odchylenie do tyłu głowy poszkodowanego i utrzymanie drożności dróg oddechowych.)
5)poszkodowany odzyskuje przytomność - komfort termiczny, psychiczny, stopniowa pionizacja; poszkodowany nie odzyskuje przytomności - sprawdzić oddech, wezwać pomoc (999 lub 112) i opisać sytuację; następnie, jeśli oddycha, ułożyć w pozycji bocznej bezpiecznej (kobiety w zaawansowanej ciąży kłaść tylko na lewym boku), co minutę kontrolować czynności życiowe; jeśli nie oddycha - RKO
Dla jasności - omdlenie to krótkotrwała utrata przytomności, spowodowana m. in. ograniczeniem dopływu tlenu do mózgu. O omdleniu mówimy, gdy widzimy jak poszkodowany upada, lub świadkowie wypadku widzieli jak poszkodowany upada i twierdzą, że stało się to chwilę temu. Jeśli chodzi o "łapanie" mdlejących - należy stabilizować głowę (jedną ręką podtrzymując ją, druga ręką trzymając poszkodowanego za przedramię lub opierając ją sobie na ramieniu i obiema rękoma trzymając poszkodowanego za przedramię - chwyt rauteka), ciało poszkodowanego oprzeć o siebie i powoli osunąć się wraz z nim na ziemię. (Ale często jest tak, że poszkodowany upadając nie zrobi sobie krzywdy, a my możemy coś zrobić jemu i sobie, łapiąc go.)
: P
1)Sprawdzić bezpieczeństwo
2)Sprawdzić przytomność
3)Poszkodowany nieprzytomny - krzyknąć "pomocy"itp, poszkodowany przytomny - komfort termiczny, psychiczny itp.
4)Udrożnić drogi oddechowe, sprawdzić oddech (posłuchaj, popatrz, poczuj - 3xP) (10 sekund, przynajmniej dwa prawidłowe oddechy)
4)Poszkodowany nie oddycha - wezwanie pomocy(999 lub 112), RKO; poszkodowany oddycha - na około minutę ułożyć w pozycji czterokończynowej - ręce i nogi poszkodowanego w górze. (Nogi najlepiej podnieść najpierw, trzymając za nogawki spodni, można uklęknąć na jedno kolano i oprzeć nogi poszkodowanego o drugie; ręce najłatwiej trzymać za kciuki. Uniesienie rąk wysoko automatycznie powoduje odchylenie do tyłu głowy poszkodowanego i utrzymanie drożności dróg oddechowych.)
5)poszkodowany odzyskuje przytomność - komfort termiczny, psychiczny, stopniowa pionizacja; poszkodowany nie odzyskuje przytomności - sprawdzić oddech, wezwać pomoc (999 lub 112) i opisać sytuację; następnie, jeśli oddycha, ułożyć w pozycji bocznej bezpiecznej (kobiety w zaawansowanej ciąży kłaść tylko na lewym boku), co minutę kontrolować czynności życiowe; jeśli nie oddycha - RKO
Dla jasności - omdlenie to krótkotrwała utrata przytomności, spowodowana m. in. ograniczeniem dopływu tlenu do mózgu. O omdleniu mówimy, gdy widzimy jak poszkodowany upada, lub świadkowie wypadku widzieli jak poszkodowany upada i twierdzą, że stało się to chwilę temu. Jeśli chodzi o "łapanie" mdlejących - należy stabilizować głowę (jedną ręką podtrzymując ją, druga ręką trzymając poszkodowanego za przedramię lub opierając ją sobie na ramieniu i obiema rękoma trzymając poszkodowanego za przedramię - chwyt rauteka), ciało poszkodowanego oprzeć o siebie i powoli osunąć się wraz z nim na ziemię. (Ale często jest tak, że poszkodowany upadając nie zrobi sobie krzywdy, a my możemy coś zrobić jemu i sobie, łapiąc go.)
: P