Cóż, minęło troszkę czasu, robota troszkę poszła do przodu, ale jako że Pyrkon zbliża się wielkimi krokami, to postaram się, aby jeszcze ciut więcej robota ruszyła przez najbliższe 4 tygodnie. Obecnie, jednak, sytuacja wygląda następująco:
1. Hełm.
No cóż, tutaj chyba działo się najwięcej: 4 warstwy różnego rodzaju szpachli (z włóknem szklanym i wykańczająca), potem 2 warstwy podkładu, i efekt taki:


^Jednocześnie pierwszy raz publicznie pokazuję owo "coś w miarę oryginalnego", o którym kiedyś to pisałem - tj. przyłbica a la Komandor Cody (zbroja TCW, phase 1).
W sumie to w chwili obecnej jest już pomalowane na czerwono wokół oczu, kości policzkowe, pasek z tyłu i okolice wentylatora (przynajmniej pierwsza warstwa, zobaczę, jak wyjdzie), ale dam zdjęcie pomalowanego buy'ce, gdy będzie już w 100% pomalowany.
2. Najajnik.
Przerobiony design na nieco bardziej klasyczny, przeszpachlowany bodajże 2 razy i pomalowany:


^ Wybaczcie fatalną jakość zdjęć - robione kilka minut temu dosłownie, bez uprzednich przygotowań.
3. Rękawice.
Co tu dużo mówić:

4. Zakrycie szyi - u babci krawcowej w produkcji.
5. Wyrzutnia rakiet - na etapie wstępnych planów.
Jedyna jej część, którą aktualnie mam, to to:

^ Widziałem kiedyś w sklepie budowlanym, pomyślałem, że się może przydać na wyrzutnię rakiet, no i się przydaje.

6. Karabin - na etapie myślenia "Kurczę, nie wyrobię się z nim do Pyrkonu!" - postępy prawie żadne (to "prawie" oznacza jedynie zorientowanie się, że w lokalnym sklepie budowlanym nie ma żadnych desek, z których można by zrobić bazę, więc trzeba szukać gdzie indziej)
No cóż, to by było na tyle wiadomości na dzisiaj. Wstawię zdjęcia skończonego hełmu, jak tylko go zrobię. Z wyrzutnią rakiet to samo.
